Linia kroplująca z kompensacją czy bez? Sprawdź, co będzie lepsze dla Twojego ogrodu
Z pewnością każdy, kto interesuje się wykorzystaniem linii kroplującej, spotkał się z pojęciem kompensacji ciśnienia. Parametr ten umożliwia optymalne dobranie linii i całego systemu nawadniającego do aktualnych potrzeb roślin. Mówiąc w skrócie, kompensacja ciśnienia zapewnia jego wyrównanie i zrównoważenie działania systemu, co dotyczy wypływu wody z emiterów bądź kroplowników umieszczonych na linii kroplującej.
Spis treści
Linia kroplująca bez kompensacji ciśnienia
W tym przypadku mamy do czynienia z różnym wydatkiem wody z kroplowników, w zależności od zasilającego ciśnienia. W praktyce długość pojedynczego ciągu powinna zapewniać odpowiednią różnicę wydatku między pierwszym a ostatnim kroplownikiem, nieprzekraczającą 15%. Innymi słowy – linia kroplująca bez kompensacji ciśnienia jest tańsza, lecz wydatek wody zależy od odległości od punktu zasilania oraz wahań ciśnienia na wejściu.
Linia kroplująca z kompensacją ciśnienia
Linie kroplujące są w tym przypadku wyposażone w odpowiednie silikonowe membrany, które gwarantują równomierny i stały dopływ wody na całej długości, bez względu na ciśnienie zasilające. Są więc idealną opcją na terenach nierównych, pagórkowatych i nachylonych. Uważa się, że ich trwałość jest dodatkowo wyższa niż w przypadku linii bez kompensacji ciśnienia. Jednolity wypływ wody na całej długości linii zapewniają tzw. emitery, które przyczyniają się do oszczędności wody.
Co jest lepsze w nawadnianiu ogrodów?
Do nawadniania rabat, żywopłotów, prywatnych ogrodów i mniejszych terenów idealnie sprawdzi się linia kroplująca bez kompensacji ciśnienia. Mimo braku kompensacji ciśnienia woda dotrze do każdej rośliny. Jest jednak jeden warunek – długość linii nie może przekraczać 80 metrów. Jeśli natomiast chcemy zamontować linię kroplującą w długich rzędach i tym samym zapewnić stałe nawadnianie większej uprawy, lepszą opcją będzie kupno linii z kompensacją ciśnienia. Nie trzeba będzie wówczas dzielić linii na mniejsze odcinki o długości 80 metrów. Mniejsza ilość połączeń zmniejsza ryzyko awarii i utraty wody.
Wyjątkiem jest sytuacja, gdy w w przypadku ogrodów chcemy ułożyć dłuższe linie, np. powyżej 120 metrów, gdy nawadniany obszar charakteryzuje się różnicą wysokości większą niż 1,5 metra oraz gdy chcemy nawadniać skarpy, a linie kroplujące poprowadzone są równolegle do jej podstawy.
Z pewnością każdy, kto interesuje się wykorzystaniem linii kroplującej, spotkał się z pojęciem kompensacji ciśnienia. Parametr ten umożliwia optymalne dobranie linii i całego systemu nawadniającego do aktualnych potrzeb roślin. Mówiąc w skrócie, kompensacja ciśnienia zapewnia jego wyrównanie i zrównoważenie działania systemu, co dotyczy wypływu wody z emiterów bądź kroplowników umieszczonych na linii kroplującej.
Spis treści
Linia kroplująca bez kompensacji ciśnienia
W tym przypadku mamy do czynienia z różnym wydatkiem wody z kroplowników, w zależności od zasilającego ciśnienia. W praktyce długość pojedynczego ciągu powinna zapewniać odpowiednią różnicę wydatku między pierwszym a ostatnim kroplownikiem, nieprzekraczającą 15%. Innymi słowy – linia kroplująca bez kompensacji ciśnienia jest tańsza, lecz wydatek wody zależy od odległości od punktu zasilania oraz wahań ciśnienia na wejściu.
Linia kroplująca z kompensacją ciśnienia
Linie kroplujące są w tym przypadku wyposażone w odpowiednie silikonowe membrany, które gwarantują równomierny i stały dopływ wody na całej długości, bez względu na ciśnienie zasilające. Są więc idealną opcją na terenach nierównych, pagórkowatych i nachylonych. Uważa się, że ich trwałość jest dodatkowo wyższa niż w przypadku linii bez kompensacji ciśnienia. Jednolity wypływ wody na całej długości linii zapewniają tzw. emitery, które przyczyniają się do oszczędności wody.
Co jest lepsze w nawadnianiu ogrodów?
Do nawadniania rabat, żywopłotów, prywatnych ogrodów i mniejszych terenów idealnie sprawdzi się linia kroplująca bez kompensacji ciśnienia. Mimo braku kompensacji ciśnienia woda dotrze do każdej rośliny. Jest jednak jeden warunek – długość linii nie może przekraczać 80 metrów. Jeśli natomiast chcemy zamontować linię kroplującą w długich rzędach i tym samym zapewnić stałe nawadnianie większej uprawy, lepszą opcją będzie kupno linii z kompensacją ciśnienia. Nie trzeba będzie wówczas dzielić linii na mniejsze odcinki o długości 80 metrów. Mniejsza ilość połączeń zmniejsza ryzyko awarii i utraty wody.
Wyjątkiem jest sytuacja, gdy w w przypadku ogrodów chcemy ułożyć dłuższe linie, np. powyżej 120 metrów, gdy nawadniany obszar charakteryzuje się różnicą wysokości większą niż 1,5 metra oraz gdy chcemy nawadniać skarpy, a linie kroplujące poprowadzone są równolegle do jej podstawy.